Mogą żyć nawet 4000 lat, także w ekstremalnych warunkach, nawet na Marsie. Mogły być biblijną manną. Giną na skutek zanieczyszczeń powietrza. Te giganty przetrwania to niepozorne porosty.
Należą do królestwa grzybów, ale tworzą całe miniaturowe ekosystemy, ponieważ żyją w ścisłej symbiozie z glonami albo cyjanobakteriami. W Polsce rosną powszechnie w lasach – na korze drzew, na glebie (są bardzo ważnym elementem runa boru suchego). Co ciekawe, mogę rosnąć też na betonie, eternicie, metalu a nawet na plastiku.
Niepozorne, a cenne
Porosty są ważne dla bioróżnorodności Ziemi, są istotnym elementem łańcucha obiegu materii w przyrodzie. Często stają się organizmami pionierskimi, po których przychodzą dopiero kolejne (np. na wydmach). Kształtują mikroklimat lasu, bo zbierają wodę, a potem stopniowo ją uwalniają.
Chronią drzewa – wytwarzają kwasy, które hamują m.in. rozwój bakterii czy pasożytniczych grzybów. Są pożywieniem wielu zwierząt, od ślimaków po karibu czy piżmowoły. Ptaki budują z nich gniazda, a liczne owady znajdują w nich dom.
W lecznictwie
Kwasy porostowe mają właściwości grzybo- i baktetiobójcze, antywirusowe, hamują aktywność enzymów. Popularne są np. preparaty oparte na plesze płucnicy islandzkiej Cetraria islandica łagodzące stany zapalne błon śluzowych gardła.
Znajdują zastosowanie w kuchni (m.in. japońskiej) i w przemyśle kosmetycznym (są składnikiem kremów i perfum).
Cóż można powiedzieć więcej o tych pożytecznych i walecznych organizmach? Tracimy je – przez zanieczyszczenia. A ponieważ tak źle reagują na zanieczyszczenia, stały się ważnym ich wskaźnikiem.
W czasie wiosennych i letnich spacerów warto się za nimi rozejrzeć i cieszyć się, gdy są.
Źródło: https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C95879%2Clichenolog-porosty-fenomen-przyrody.html