Wypalanie traw jest niedozwolone i szkodliwe. Ale uporczywie wciąż jest praktykowane.
Pożar niszczy wszystko – znikają całe mikrokosmosy, łańcuchy połączeń pokarmowych. Giną rośliny – wszystkie stożki wzrostu i zielone części, odsłonięte pędy. Umierają mniejsze i większe stworzenia, roślinożercy i drapieżcy. Traci na tym gleba. Ogień rozprzestrzenia się bardzo szybko (czasem w tempie biegnącego człowiek), odbudowa mikroświata trwa długo. Choć pozornie może wydawać się, że rośliny sprawnie odzyskują terytorium, to jednak pełen powrót do życia zajmuje bardzo dużo czasu.
Na szczęście przed wypalaniem traw chroni unijne prawo. Za wypalanie można nawet stracić dopłaty rolnicze (wypalanie jest uważane za mało efektywne, to pozostałość po prymitywnym rolnictwie żarowym). Chroni przed nim też kodeks karny i traktuje wypalanie jako „bezpośrednie powodowanie zagrożenia pożarowego” (i jest karane mandatem).
Nie wahaj się – reaguj, gdy tylko zobaczysz płonące trawy!
Dzwoń od 112.