Medycyna zawsze szukała sposobów na długowieczność. Ważnym odkryciem XX wieku było zdefiniowanie czynników ryzyka przedwczesnej śmierci, takich jak palenie papierosów, nadużywanie alkoholu, otyłość i mała aktywność fizyczna. Niedawno WHO dodała do tej listy zanieczyszczenie powietrza.
Badania wykazały bowiem, że zła jakość powietrza przyczynia się do przedwczesnych zgonów. Na Śląsku wzrost rocznego średniego stężenia pyłów zawieszonych o 1 µg/m3 skraca życie mieszkańców o 1 miesiąc. Nie ma bezpiecznych stężeń zanieczyszczeń powietrza. W krajach z lepszą jakością powietrza niż w Polsce spadek stężenia pyłów zawieszonych o 1 µg/m3 wydłuża przeciętny wiek o 0,6 miesiąca.
Podobnie jest z papierosami – palenie 10 sztuk dziennie jest mniej groźne niż 20 szt., ale nie jest bezpieczne. Wielki Smog Londyński w 1952 roku zabił 12 tys. ludzi. Nawet krótka ekspozycja na duże stężenie pyłów zawieszonych w powietrzu może powodować zawał serca, udar mózgu i zator płucny. Długotrwałe narażenie na pyły przyczynia się do rozwoju nowotworów złośliwych. Stwierdzono również silny związek zanieczyszczeń powietrza z chorobami infekcyjnymi. Wzrost stężenia PM2.5 o 1 µg/m3 wiązał się ze wzrostem śmiertelności na COVID19 o 15%.
Czyste powietrza to dłuższe życie.