Drewno tulipanowca – jednego z najwyższych drzew liściastych na świecie występującego głównie w Ameryce Północnej i Azji Wschodniej ma strukturę pośrednią pomiędzy drewnem drzew liściastych a iglastych. Dzięki temu może magazynować więcej węgla, co może mieć znaczenie dla klimatu – informuje pismo „New Phytologist”.
Nowy rodzaj drewna odkryli dr Jan J. Łyczakowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie oraz dr Raymond Wightman z University of Cambridge w Wielkiej Brytanii. Poddali analizie próbki drewna 33 gatunków drzew pod kątem wielkości makrofibryli – drobnych włókien celulozowych, z których składają się wtórne ściany komórkowe.
Drzewa liściaste – jak dąb czy brzoza, miały makrofibryle o średnicy około 15 nanometrów, natomiast makrofibryle drzew iglastych (sosna, świerk) były większe i ich średnica wynosiła 25 i więcej nanometrów.
Natomiast drewno tulipanowców z rodzaju Liriodendron: tulipanowca amerykańskiego (Liriodendron tulipifera) oraz tulipanowca chińskiego (Liriodendron chinense) miały wielkość pośrednią pomiędzy drzewami liściastymi a iglastymi i średnicę około 20 nanometrów
Wtórna ściana komórkowa stanowi większość drzewnej biomasy i jest największym repozytorium węgla w biosferze. A już wcześniejsze badania wykazały, że tulipanowce szybko rosną i mają wysokie wskaźniki sekwestracji węgla. Stąd też często obsadza się nimi plantacje mające wychwytywać dwutlenek węgla z atmosfery.
Zdaniem doktora Łyczakowskiego wiedza ta może mieć znaczenie dla łagodzenia kryzysu klimatycznego, gdyż będzie można wyhodować inne gatunki drzew o większej zdolności do magazynowania węgla.