Koniec zimy i przedwiośnie to czas, kiedy po zimowej przerwie las bardzo się ożywia. Jeśli tylko nie ma siarczystych mrozów, w drugiej połowie lutego rozpoczynają się gody (parkoty) dzikich królików i zajęcy, a także wilków, żbików i kun. Zaczyna się ruja u wiewiórek i widać je, jak szaleńczo biegają po pniach. To czas, gdy ze snu wybudzają się niedźwiedzie i borsuki a jelenie tracą wieńce. Ptaki (m.in. orły, kruki, sowy) składają jaja.
Jeśli nie ma grubej pokrywy śnieżnej, w leśnym runie można zobaczyć kwiaty śnieżyczki przebiśniegu i śnieżycy wiosennej. Uwaga – oba gatunki objęte są ścisłą ochroną, więc ich zrywanie jest prawnie zabronione.
Niestety, wiosenne przebudzenie odczuwają alergicy – zakwita leszczyna, pyli olcha. Gdy temperatura dzienna zaczyna przekraczać 8°C, soki w drzewie zaczynają krążyć i inne drzewa także ruszają z pąkami i kwitnieniem.
Poza osobami uczulonymi na pyłki tych roślin, wycieczka do lasu, w którym zaczynają krążyć wiosenne, ożywcze soki, może świetnie wpłynąć na samopoczucie i doczekać przyjścia prawdziwej wiosny.